środa, 7 sierpnia 2019

Rodzicem być...


Odkąd przeczytałam książkę "Dobra relacja. Skrzynka z narzędziami dla współczesnej rodziny" Gosi Musiał jestem jej fanką. Gosia sama jest mamą 3-ki dzieci i na co dzień doświadcza tych samych rodzicielskich wyzwań. Jakiś czas temu uczestniczyłam w wyzwaniu Nakarm poczucie własnej wartości Twojego dziecka i właśnie tym co ja wzięłam ze szkolenia Gosi, chcę się z Wami podzielić.

Dla mnie niezwykle odkrywcza była STRATEGIA MOMENTÓW ŁASKI.W życiu jest tak, że kochanie jednego dziecka przychodzi nam łatwiej, a drugiego jest większym wyzwaniem :). Poza tym nasz mózg wyłapuje te złe momenty i je zapamiętuje. Niestety często nasze dziecko etykietujemy. A przecież niejednokrotnie jest tak, że to dziecko, które ja uważam mało samodzielne pomaga np. młodszemu bratu założyć buty, albo dziecko z etykietą samoluba dzieli się na placu zabaw swoimi zabawkami. I strategia momentów łaski mówi o  tym, że ważne jest, żeby te momenty  dostrzegać i odnotowywać. Prowadzić zeszyt "antyprzykładów", w którym notujemy te dobre zachowania naszego dziecka. I jak najczęściej ten zeszyt przeglądać :) Ja już mój zeszycik mam :)

Dowiedziałam się też, że istnieje 5 JĘZYKÓW MIŁOŚCI. Cytując za Gosią Musiał:
dotyk, dobry czas, podarunki, uczynki, słowa. I każdy człowiek ma swój preferowany. Dzięki uświadomieniu sobie, że jest 5 języków miłości, zrozumiałam, iż to, że ja lubię słyszeć, że ktoś mnie kocha, wcale nie znaczy, że moje dziecko też tak ma, bo ono woli być przytulone :), więc teraz mniej mówię, a więcej przytulam:).

I kolejna ważna sprawa: w złości dziecka patrzenie na jego INTENCJE, a nie zakładanie złej woli dziecka. Uczę się pamiętać, że za złością dziecka stoi jakaś niezaspokojona potrzeba. Ono nie chce mi dokuczyć, tylko próbuje coś powiedzieć i moją rolą jako dorosłego, jest dziecko usłyszeć i pomóc dziecku do tej potrzeby dotrzeć. Niby takie proste a jednak trudne :)

2 komentarze:

  1. Odnośnie języków miłości- jest książka pomysłodawcy tych języków, tj. Garego Chapmana "5 języków miłości". Warto ją przeczytać i przyswoić. No i nie tylko w kontekście relacji z dziećmi!

    OdpowiedzUsuń