Na początek trochę teorii. Dziecko musi mieć możliwość posługiwania się zmysłami, musi móc przyglądać się, przysłuchiwać i widzieć np. co robią rodzice. […] Najpierw dziecko musi dotknąć, zbadać, doświadczyć, by uzyskane wrażanie znalazło swe odbicie w mózgu.[…] Manipulowanie przedmiotami prowadzi dziecko do odnalezienia w nich określonego porządku. Podczas pracy z pomocami dziecko ma okazję odnaleźć takie kategorie w otoczeniu jak: kontrasty, pary szeregi ale też luki i dysharmonię. Doświadczenia te przygotowują do myślenia abstrakcyjnego, którego cechą swoistą jest rozpoznawanie, różnicowanie, porównywanie, kombinowanie, abstrahowanie [1].
Materiały działu sensoryka uaktywniają wszystkie dziecięce zmysły, zarówno wzroku, jak i słuchu, dotyku, smaku czy węchu, będące swego rodzaju narzędziem w procesie nauki. Materiały te pozwalają dzieciom na ćwiczenie i doskonalenie swoich zmysłów, ale także na wprowadzenie pojęć i wzbogacenie słownictwa. Różnorodność materiałów zachęca dziecko do aktywności. Dział ten obejmuje m.in.: czerwone belki, różową wieżę, brązowe schody, cylindry, kolorowe walce, bryły geometryczne, szorstkie tabliczki, tabliczki baryczne, tabliczki termiczne, puszki szmerowe, pojemniki smakowe i zapachowe.
Jeśli chodzi o zmysł węchu, to tu naszym materiałem jest szuflada z przyprawami :) Natomiast puszki szmerowe zrobiłam z pustych opakowań po ciastolinie. Sprawdzają się świetnie :-) Bryły u nas jeszcze nie pomalowane, ale duma ogromna, bo wykonane samodzielnie z masy solnej :) przy dużym współudziale starszych braci, którzy mieli przy tym naprawdę niezłą frajdę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz