poniedziałek, 26 sierpnia 2019

10 lat razem! Kiedy to minęło?!


Tak się czasami zastanawiam kiedy minęło 10 lat?! Pamiętam jak dziś, jak przyszedłeś na świat.  Jaki byłeś malutki i kruchy. Dokładnie pamiętam nasze pierwsze chwile razem. Jakie to wszystko było nowe i dla Ciebie i dla mnie. Jakie wymagające. Jak bardzo się bałam, jak sobie poradzimy.  Przy Tobie uczyłam się być mamą, karmić piersią, przewijać, przytulać. Jak to jest, gdy ktoś jest totalnie od ciebie zależny. Jaką rodzic czasem czuje bezradność i zmęczenie, ale też jak niesamowite jest, gdy wystarczy, że się odezwiesz, czy przytulisz i wszystkie troski znikają. Razem odkrywaliśmy świat i poznawaliśmy siebie. Dzięki Tobie stałam się mamą i odkryłam najważniejsza misję jaką mam w życiu do spełnienia. To właśnie jako mama nauczyłam się w życiu najwięcej!

Towarzyszyłam Ci, jak wypowiadałeś pierwsze słowa. Pamiętam jak nie cierpiałeś „100 lat” i dlatego nie śpiewaliśmy w Twoje urodziny :) Pamiętam Twoje pierwsze kroki, pierwsze Kocham Cię, czy wspólne tańce przy Adele. Pamiętam też pierwsze: Chcę sam! Zostaw! Pamiętam narodziny Twojego młodszego brata i moje obawy, jak to będzie. Pomimo Twojego pierwszego rozczarowania, że z taką dzidzią nie można się bawić, to potem było już tylko lepiej. Bo dzidzia szybko rosła i stała się w fantastycznym kompanem zabaw.

Pamiętam jak przygotowywaliśmy się do przedszkola, chodziliśmy razem na adaptację. Potem szkoła, nowe miejsce, koledzy, nauczyciele i do tego narodziny Twojego najmłodszego brata. Trochę stresu, dużo rozmów i przeszło nieźle. I choć bywały momenty trudne, nerwy i krzyki, to zawsze udawało nam się dogadać.
Do wszystkiego co związane z nowościami podchodziłeś trochę z ciekawością, trochę ze strachem i tak razem poznawaliśmy świat.
Pamiętam jak powiedziałeś, że wiesz, że zawsze możesz na mnie liczyć i nawet jak narozrabiasz to Ci pomogę, bo bardzo Cię kocham. Cieszę się, że rośniesz z takim przekonaniem. Myślę, że to dobra podstawa na samodzielne życie :) 
Rośniesz szybko. Zmieniają się wyzwania, zmieniają się troski dnia codziennego, zmieniają się też radości i tematy trudne.
Ja zawsze starałam się być otwartą i słuchać swojej intuicji, która od początku towarzyszyła mi w nowej roli. Z perspektywy czasu wiem, jak ważne jest, aby słuchać własnego serca i  intuicji. Postępować tak, jak się czuje i potrafi najlepiej. Jestem naprawdę przekonana, że rodzic wie, co jest dla dziecka najlepsze. Dla mnie bycie rodzicem przypomina drogę na szczyt, z którego roztacza się przepiękny widok na całą okolicę i dlatego warto się wspinać :)

Masz już 10 lat, jesteś prawie nastolatkiem. Masz coraz bardziej odrębne życie i coraz więcej w nim samodzielności i niezależności. A ja uczę się to szanować, zaakceptować i wspierać Ciebie najlepiej jak potrafię. I wiem, że nie zawsze mi wychodzi, ale fantastyczne jest to, że potrafimy o wszystkim pogadać i że jesteśmy wobec siebie uczciwi. Czuję, że jestem dumna i szczęśliwa jako mama.

A Tobie Maksymilianie w dniu twoich 10 urodzin życzę, żebyś podążał za swoimi marzeniami! Żebyś pozostał zawsze wierny sobie i swoim przekonaniom i był w życiu po prostu szczęśliwy :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz