poniedziałek, 12 sierpnia 2019

Poniedziałek z Montessori - życie praktyczne


Życie praktyczne jest bardzo ważnym, a zarazem wdzięcznym działem, ponieważ daje całe morze możliwości dla kreacji rodzica czy nauczyciela. Bo życie praktyczne to czysta praktyka  :-) 
Czym są ćwiczenia życia praktycznego wg Marii? „ Praktyczne ćwiczenia dnia codziennego służą z jednej strony koordynacji i harmonizacji ruchów, wyuczenia się konkretnej umiejętności, z drugiej zaś zastosowaniu jej w życiu. Gdy dziecko potrafi sprawnie przelewać wodę ze słoika do innego naczynia, tym chętniej naleje sobie samodzielnie kompot, podleje kwiaty itp. Gdy zawiąże wstążkę w ramce, nabędzie motywacji do zawiązywania sznurowadła w bucie, a w przyszłości zawiąże piękną kokardę na prezencie dla mamy. Ćwiczenia te mają też dużo głębszy sens. Uczą samodzielności, wytrwałości, wiary we własne możliwości, silnej woli, szacunku dla przedmiotów, ludzi, zwierząt i całego świata. Prowadzą do rozwoju osobowości.”[1].

Życie praktyczne obejmuje: zaczynając od otwierania i zamykania drzwi, czy przenoszenia krzesełka, poprzez wszelkiego rodzaju miseczki i łyżeczki do przesypywania (a przesypujemy: od orzechów i fasoli począwszy, a na kawie czy kaszy manny skończywszy :)), dzbanuszki do przesypywania, a następnie do przelewania, zapięcia czy wiązania wszelakie: rzepy, kokardy, haftki. Ale tutaj ćwiczymy także: zamiatanie, wycieranie kurzu, czyszczenie bucików, czy pielęgnację roślin w ogrodzie.

Obserwacja mojego dziecka jest taka, że życie praktyczne najbardziej lubi ćwiczyć przez życie codzienne właśnie, a nie pomoce przygotowane na półce ;)
A było to tak: Książkowo przygotowałam mu do przesypywanie fasolki (2 szklane miseczki, łyżeczka i fasolki). Moje dziecko nie dotknęło pomocy. Zabrałam z półki z myślą, że nie teraz na to czas. Ale, gdy robiłam ciasto i trzeba było przesypywać mąkę do szklanki, a potem na sitko, jajka wbijać na miseczkę i je roztrzepać, to Mati był pierwszy. Przesypywał, mieszał składniki, ugniatał :)
I znowu wracam do tego co najważniejsze w Montessori. Podążania za dzieckiem. My w kuchni z założenia pracujemy teraz razem :)

Jak wiec u nas wyglądają ćwiczenia życia praktycznego?

Ruch
·     wspinanie wszelakie: na drzewa, drabinki,
·     jazda na rowerku biegowym
·     chodzenie po palikach.
Kuchnia
·    robienie kawy z ekspresu – Mati nasypuje kawę do sitka, a potem drugą stroną łyżki ją ubija.
·         samodzielne jedzenie,
·         wybijanie jaj na jajecznicę, a potem ich roztrzepywanie,


·  pieczenie – nasypywanie, przesiewanie, mieszanie, ugniatanie.

Ubrania
·         ubieranie i zdejmowanie butów własnych, ale też rodzeństwa czy rodziców ;),
·         wstawianie i wieszanie prania.

Ogród
·         regularne podlewanie naszych upraw w ogrodzie,
·         wspólne  zrywanie z krzaków porzeczek,
·         koszenie trawy - zabawkową kosiarką oczywiście.

Codziennie, z radością i zapałem Mati doskonali swoje umiejętności życia praktycznego :)


[1] Za Małgorzata Miksza „Zrozumieć Montessori”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz